Co tu dużo mówić... Waga Bridy zazwyczaj wynosiła około 27kg, czyli w stosunku do jej wzrostu i ogólnych proporcji o dwa kilogramy za dużo. Przyczyną jest obżarstwo, piękne oczka i fach sępienia w małym pazurku, a także uległość moich rodziców :) Po sterylizacji Krówka przytyła w mgnieniu oka jeszcze bardziej. Obecnie jej ciężar ciałka wynosi około 34,5kg.
Po przyjaźni z karmą Husse, dzięki której z wielką mordęgą dałyśmy radę zrzucić mniej więcej 2kg, nadszedł czas na Brit. Dużo pozytywnych opinii i przystępna cena nas skusiły - zobaczymy jak sprawdzi się u nas. No ale! Nie przedłużając, przedstawiam mój plan, jakby tu zrzucić kolejne 2kg do końca tego roku :) Pomalutku, ale do przodu.
Jak wiadomo najważniejsza jest dieta - to pierwszy krok do sukcesu. W statystyce odpowiada to 70% diety i 30% ćwiczeń. Brida na tę chwilę ćwiczy agility dwa razy w tygodniu i w miarę możliwości codziennie rano i na wieczór ma fundowany przynajmniej pół godzinny, aktywny spacer. A jeżeli o żarcie chodzi... Cóż, rodziców nie przekonam, żeby przestali dokarmiać psa resztkami - krzyczę na nich od 7 lat i nic. Nauczyli się jedynie czego nie może jeść z powodu alergii pokarmowej i co jest ogólnie niejadalne dla psów.
Odnośnie dawkowania: dotychczas dostawała miskę raz dziennie, koło godziny 15-16. Teraz stwierdziłam, że dzienną dawkę podzielę na dwie porcje i mam nadzieję, że poskutkuje to przyśpieszeniem metabolizmu. Według producenta pies o wadze 30kg powinien dziennie jeść 290g karmy, czyli około 385kcal. Jako, że Brida dostaje resztki ze stołu i nic z tym nie zmienię, postanowiłam dodatkowo zmniejszyć dawkę do 200g.
Do końca października chcę zrobić jej także badania tarczycy. Jak wiadomo sterylizacja wiąże się ze skokiem hormonów. Jeżeli okaże się, że suce przeszkadza niedoczynność tego narządu - będę oczywiście podawać leki zgodnie z zaleceniem. Do końca listopada natomiast mam nadzieję na zrzucenie kilograma. Mamy 1,5 miesiąca, musi się udać! :D Będę na bieżąco informować o rezultatach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz