10 kwietnia 2018

Palisada w agility - do it yourself!


Palisada, ściana, "po angielskiemu" A-Frame. Jest to jedna z przeszkód, tak zwanych strefowych, w Agility. Pies ma przez nią przebiec zaliczając, czyli dotykając którąś łapą, strefę wejściową i zejściową. 

Po opublikowaniu filmu na naszym kanale YouTube wstawiam wpis instruktażowy odpowiadający na pytanie:
Jak zrobić palisadę do agility? :)

   Na wstępie zaznaczę, że ściana mojej palisady ma wymiary 90x270. Nie jest trapezem, gdzie szczyt ma szerokość 90cm, a podstawa 115cm :) Wybrałam wersję chyba najprostszą i najbardziej zbliżoną do regulaminowej.

Co zostało przeze mnie użyte:
  • 2x płyta OSB 2500x1250x18mm
  • 7x kantówka 2700x40x60mm
  • 8x listwa maskująca 2400x21x4mm
  • 3x zawias budowlany 115x115mm
  • duuuużo gwoździ 3cm
  • wkręty 7cm (prawie 500g)
  • 4x hak okrągły
  • 4m łańcucha krótkoogniwowego
  • 2x impregnat Drewnochron
  • 2x puszka niebieskiej farby i jedna puszka żółtej ;)
   

   Zaczynamy od ostrego cięcia! Ponieważ płytę o długości 270cm można dostać praktycznie tylko na zamówienie musieliśmy radzić sobie z tym co było. Tak też płyty 250x125cm pocięliśmy tak, by "odrzutek" z szerokości przydał się na przedłużenie. Bardziej obrazowe wyjaśnienie obok :P

   Podobnie z kantówkami - trzy z nich pocięliśmy na długości po 80cm.

   Listwy maskujące zostały pocięte na 80cm kawałki. Mieliśmy więc ich 24 sztuki :)






Krótsze kantówki zostały przykręcone w czterech miejscach dłuższego boku: początek, koniec, pod miejscem łączenia płyt, a także w połowie między początkiem a tym łączeniem. Listwy zostały przybite w równych odstępach. Tylko ja się machnęłam i zamiast przybić na łączeniu płyt, żeby je trochę zakryć, to przybiłam na samej górze... Oj tam :P




    Następnie przystąpiłam do malowania. Był to najgorszy horror! Wszyscy wiemy, jakie temperatury panowały w marcu... Farelka włączona, w garażu panowały często temperatury maksymalnie równe zeru. Tak się nie dało pracować i tym sposobem samo malowanie impregnatem, a potem farbami kolorowymi zajęło nam chyba niecały miesiąc. Dwie puszki impregnatu nie wystarczyły nam na pokrycie całej palisady. Płyta jednej ze ścian ma więc jedną warstwę po swojej "dolnej" stronie. Kolor żółty jest przepiękny - już jedna warstwa wyglądała jak efekt końcowy :) Niebieski natomiast z początku przypominał trochę zgniłą zieleń, ale wierzę, że był to efekt niemal zamrożonej farby i odgrzewanej na szybko przy farelce. Po dwóch warstwach nie wyglądało już tak źle. Między warstwami farby kolorowej dodatkowo został wysypany piach, aby uzyskać nie aż tak śliską nawierzchnię.


   Już na miejscu docelowym, czyli mojej działeczce, przystąpiliśmy do składania dwóch ścian w jedną całość. Trzy zawiasy były przykręcone w równych odstępach od wewnętrznej strony ścian. Potem palisada została postawiona, a w kantówki wkręcone haki i zaczepiony łańcuch. Łańcuch zwisa z małą rezerwą, abym mogła zwiększać kąt palisady. Teraz jak o tym myślę - trzeba będzie haki wykręcić i wkręcić od boku, a nie od dołu, bo nie mogę już całkiem złożyć tej palisady :P


   W końcu, po złożeniu tej palisady mogę powiedzieć, że nie było tak źle, ale moja najcieplejsza rada brzmi tak - nie zabierajcie się za to w arktyczne mrozy :D Całość wyniosła mnie bodajże 800-850zł. Ciężko mi teraz zliczyć, bo zakupy robione były może na 3 raty. 


1 komentarz:

  1. Stwórz wyjątkową oprawę dla swojego ogrodu dzięki naszej palisadzie. Solidna konstrukcja, estetyczny wygląd i łatwy montaż sprawią, że Twój ogród nabierze charakteru i będzie chroniony. Odkryj naszą ofertę już teraz! https://ogrod24.com/architektura-ogrodowa/palisady

    OdpowiedzUsuń